FILM O KRÓLACH ?!?!?!?!?!?!

Przemke

halo? czy ktoś ma napisy?

Timi

chyba mam ! jeszcze nie sprawdzałem tego źródła, zaraz spróbuje wszystko ściągnąć Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

a tak poza tym to film już do kupienia w emipkach, u mnie w Starym Mieście (koło Konina) już był, a byłem dzień po wydaniu filmu na polski rynek Smile

ogólnie to tak jesteśmy rozpieszczani ostatnim czasem przez KoL (u nas film jako pierwszy na DVD, premiera w studiu trójki była nawet), że mam nadzieje, że niedługo przyjadą Very Happy

muriel

O kurczę, no to w sobotę muszę znów odłożyć robienie ćwiczeń z chemii i obejrzeć ten film Very Happy

A nie wiecie, czy w tym oryginalnym filmie, do kupienia w Empiku, są napisy? Bo na stronie o tym nie wspominają..

Timi

tzn. ja się pytałem gościa, powiedział, że nie ma ani lektora, ani napisów, także lekka lipa Wink

co do napisów powyżej - nie mogłem ściągnąć filmu na dysk, dlatego jechałem z napisami online (przez PlaySubtitles) i w miarę dobrze, co nieco nie zgadza się, ale jak się co jakiś czas wyrówna to idzie oglądać Smile

jak na razie obejrzałem tylko krótką chwilę, także więcej wrażeń po całości Wink

Asiek

Z ciekawości sprawdziłam co na to wszystko napiprojekt. Patrzę, a tu SĄ dopasowane napisy. Więc jeżeli ktoś używa tego programu, to polecam Smile

scigajka

Asiek

na piratebay jest torrent

Timi

[link widoczny dla zalogowanych] - tutaj na pewno jakiś link się znajdzie, do tego napisy już w filmie, więc nie trzeba ich ściągać Wink

DomFollowill

nie podawajcie bezpośrednich linków, żeby nie zablokowali nam forum!!!

scigajka

na chomiku jest, znalazłam, chyba bez napisów

edit: Edytuję żeby nie pisać post pod postem:

właśnie skończyłam oglądać film i jestem w szoku.
Bardzo przejmujący i wzruszający naprawdę.Bardzo mi się podobał, nie wiem co więcej można napisać. Teraz piszę na gorąco, ale obejrzę go na pewno drugi raz i pewnie trzeci itd. wtedy napiszę więcej. Teraz jestem jak na razie pod ogromnym wrażeniem po obejrzeniu go po raz pierwszy może dlatego , że sama "rozmawiam" z Bogiem. Wiara jest dla mnie bardzo ważna, może dlatego film tak mnie oszołomił.

kolejny edit: Wicie może co to jest za piosenka w jakieś 1. 10 h filmu?Są wtedy pokazane fragmenty z koncertu w zwolnionym tempie... JESUS...JESUS..help me... - tak jest w piosence. ?

Xavier

Nie miałem pojęcia o tym filmie!! Shocked

chętnie bym obejrzał. Czy jakaś dobra dusza może wstawić film na hosting i się z nami podzielić? będę wdzięczny Smile

chyba ze go dostanę w empiku?...

muller

Xavier

ok dzięki, jeszcze dziś się wybiorę do megastora

Pafnucy_789

W empiku bez problemu, ostatnio kupiłem sam ! Wink

Xavier

No cóż, film był warty każdej wydanej złotówki. W zasadzie byłbym w stanie zapłacić za niego co najmniej trzy razy tyle. Nie spodziewałem się tak dobrego obrazu i jestem przekonany że jakakolwiek grupa z US nie mogłaby stworzyć równie poruszającego dokumentu. Myślę, że polubiłem KOL jeszcze bardziej po tym seansie, nawet Jareda, który zawsze wydawał mi się trochę spedalony. Co najważniejsze, historia grupy została ciekawie przedstawiona. Szczerze to nawet nie wiedziałem, że są aż tak blisko związani z rodziną i znajomymi. To miły aspekt który przybliżył mi ich rodzinne strony, dość egzotyczne z punktu widzenia Polski, ale jakże bliskie jeśli weźmiemy pod uwagę przywiązanie do tradycji oraz religii naszego kraju. Z pewnością bycie chrześcijaninem, któremu wpajano zasady od małego oraz rocknrollowcem w jednym. nie należy do łatwych spraw. Konflikt wiary z nieuniknionymi konsekwencjami odniesienia sukcesu w showbiznesie jest tam mocno podkreślony. Jakkolwiek silna lub słaba wiara jest w chłopakach, widać że krzyż nie noszą dla ozdoby garderoby, jak co niektórzy wykonawcy używający krzyża, jako ozdobę płyty (czyt. Justice.)

Życie w tej części US z pewnością nie należy do łatwych, ale jeśli weźmiemy pod uwagę naszą mentalność, wydaje się tam łatwiejsze, bo nie można tam nie liczyć na najbliższych. U nas bywa z tym różnie. Czasem Ci którzy, z gówna pochodzą, jak tylko dorwą się do stanowisk, zapominają o rodzinie unosząc się pychą, zamykają się w swoim egoizmie.
Wątpię jednak żeby chłopacy odnieśli jakikolwiek sukces zawodowy, gdyby nie wzięli się za muzykę. Na moje oko ślub z tamtejszymi dziewczynami i ciężka harówa do sflaczenia mięśni oraz chórki na mszach, to jedyna wizja, która szykowała się dla nich od dziecięcych lat. Chwała Bogu, stało się inaczej. Caleb jest dla mnie postacią, do bólu realną. To by było żalosne, gdyby powiedział, że np. "nie ćpam, bo kocham Jezusa tak mocno jak mama" lub coś w tym stylu.
Zespół z prawdziwego zdarzenia, prawdziwa muzyka dla prawdziwych ludzi, kupuję to! Wink