The Verve

sugar kane

tylko nie mówcie, że nikt ich tu nie słucha! grają gdzieś od końca lat osiemdziesiątych, rozpadli się w 1997 r. z powodu wybujałego ego pana wokalisty, ale w sierpniu zeszłego roku wrócili z płytą 'forth', która zdaje się być swoistą kontynuacją 'urban hymns', czyli krążka, który przyniósł im popularność poza UK. ja jednak polecam wcześniejszą ich twórczość, imo nieco bardziej psychodeliczną i po prostu... nie wiem, fajniejszą. Wink

może czasem smęcą, ale za to jak! mało kto potrafi tak smęcić jak oni.

myślę, że wszyscy znają, ale parę bonusików:
jedna z najbardziej overrated piosenek ever, czyli nieśmiertelne bittersweet symphony
this is music!
niedocenione cudeńko

a i ryszard solo cudowny. kocham tego faceta:
break the night with colour
song for the lovers

zapraszam serdecznie do dyskusji. Smile

BM

Ooooo. To ktoś tu lubi The Verve oprócz mnie Smile

Uwielbiam ich muzykę, zwłaszcza tą wcześniejszą, czyt.Urban Hymns!!!
ta nowa płyta jakaś dziwna,ale nadal ok
Bittersweet Symphony - nieśmiertelny hit, wg mnie jedna z najlepszych piosenek ever!!!
a twórczość Richarda, ta solowa bardzo mi się podobała Smile

break the night with colour i music is power ( co jest nawet moim motto pod moimi tekstami) - kocham!!!
oni naprawdę są świetni
zawsze będę miała do nich sentyment...

margaret

kocham the verve
jestem z tym zespołem od 1997 roku
bardzo się cieszę że wrócili, chociaż nowa płyta mnie nie powaliła
Sad

a rysiek solo
kochać miłować
świetne płytki wydał
moja <3
Alone With Everybody

sugar kane

forth zdecydowanie zbędna, ale ma parę perełek jak sit and wonder czy, moim zdaniem, absolutny numer 1 na płycie - i see houses. <3
mimo wszystko, ciesze się, że wrócili. i chociaż uwielbiam richarda solo i czasem myslę, że nieco przysłania calą resztę charyzmą - traktuję ich jak całość, bez dzielenia na pojedyńcze elementy.

Alexia1

dla mnie super grupa, i plyta forht jest bardzo dobra, tez I see houses moje ulubione.

margaret

a ja uwielbiam Judas
piękne~!

caryca_młodsza

Mam ich ostatnią płytę. Uważam że to jeden z najlepszych zespołów na świecie, chyba nie tylko ja tak uważam. Są beznadziejnie dobrzy. Mam też solową Richarda i fakt że wszystko nagrał sam mnie po prostu....zwala z nóg...Uwielbiam Go....

Alexia1

a jak sie jego płyta solowa nazywa? nie mam jej niestety Sad

jakos mi to umknęło Sad

caryca_młodsza

Ja mam "alone with everybody" tam jest min. A Song For The Lovers(uwielbiam)
C'mon People (uwielbiam X2) I wydał wcześniej jeszcze jedną, ale tą drugą mam dopiero w planach kupic:)

Alexia1

dzięki, zaraz lece i kupuje

sugar kane

caryco, jeśli znasz tylko 'forth' (bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam), to KONIECZNIE przesłuchaj wcześniejsze. są o niebo lepsze! a co do richarda solo, to wydał trzy płyty: alone with everybody, human conditions i keys to the world. kiedyś byłam w nim szaleńczo zakochana ( Wink

) i wciąż uważam, że ma w sobie coś niesamowicie pociągającego i magnetycznego. Miłość

to jeden z tych przypadków, kiedy talent i osobowość idą ze sobą w parze.

Concubine

Toż ja się jeszcze tu nie wypowiedziałam? The Verve uwielbiam, Richard to jeden z moich ulubionych wokalistów- zarówno solo jak i w zespole. "Urban Hymns" to zdecydowanie jedna z najlepszych płyt jakie w swoim życiu słyszałam.Ta melancholia, psychodelia i te ballady...Moje zdecydowane faworyty to "The Drugs Don't Work" i "Sonet", nie wiem czemu, ale w przypadku The Verve zawsze mi się najbardziej podobają te singlowe kawałki, lecz reszta też jest genialna! No i pamiętam jak kiedyś dostałam swój pierwszy telefon komórkowy, bez kolorowego wyświetlacza i z monofonicznymi dzwonkami a jednym z nich było "Bitter Sweet Symphony" Laughing

Nowej płyty wstyd się przyznać, ale dokładnie nie słuchałam, jakoś tak szybko odeszła u mnie w zapomnienie, ale obiecuję, że zrobię do niej kolejne podejście w najbliższym czasie Wink

A co do Ryśka solo, to ubóstwiam "Break the Night With Colour" Miłość

BM

Richard to taki piękny brzydal Wink

sugar kane

'drugs don't work' to moja kołysanka, cudownie mi się przy tym zasypia. w ogóle ubranowe verve działa na mnie uspokajająco.

richard ma takie cudownie wystające kości policzkowe! Wink

niby do najpiękniejszych nie należy, ale ma bardzo interesującą urodę, nawet ta jego nadmierna chudość mi się podoba. Miłość

margaret